Recenzja wyd. DVD filmu

Ultimatum Bourne'a (2007)
Paul Greengrass
Matt Damon
Julia Stiles

Bourne is born

Trzecia część przygód naprawdę twardego agenta, który poza bandą naprawdę wrednych przeciwników musi zmierzyć się też z własną amnezją. Film <a
Trzecia część przygód naprawdę twardego agenta, który poza bandą naprawdę wrednych przeciwników musi zmierzyć się też z własną amnezją. Film Paula Greengrassa przywróci wiarę wszystkim żywiącym przekonanie, że kino sensacyjne się skończyło. Jason Bourne (Matt Damon) po raz kolejny ma na głowie całe CIA i stojącą za nią inwigilacyjną machinę, a wsparcie znajduje jedynie we własnych nieprzeciętnych umiejętnościach oraz pewnej sympatycznej rządowej analityczce (Julia Stiles). Bourne podąża tropem tajnego projektu o kryptonimie "Treadstone", za którym kryje się afera, przy której zblednąć może Watergate. Lecz co ważniejsze, operacja stanowi klucz do wyjaśnienia zagadki tajemniczej amnezji naszego agenta. Seria o Bournie słusznie uważana jest za jedną z lepszych propozycji sensacyjnego kina ostatnich lat. O ile jednak pierwsza część ("Tożsamość Bourne'a" w reżyserii Douga Limana) była po prostu sprawnie zrealizowanym widowiskiem, dopiero Paul Greengrass w "Krucjacie Bourne'a" wzniósł serię na gatunkowe wyżyny. Z pozornie zużytych klocków stworzył zupełnie nową jakość. Niby wszystko to znamy – samotny bohater przeciwko bezdusznej korporacji, pościgi i efektowne zwroty akcji. Jednak ogląda się to z uczuciem obcowania z czymś zaskakująco świeżym. Greengrass nie opiera bowiem swojego filmu na efektownych sztuczkach technicznych (choć tych rzecz jasna nie brakuje), ale na umiejętnie budowanej atmosferze zagrożenia i osaczenia. Nie próbując niepotrzebnie psychologizować, potrafi stworzyć postacie i konteksty, którymi widz może się przejąć. Piętrowa fabuła, dzięki świetnemu scenariuszowi (jego współautorem jest między innymi znany dramaturg Tom Stoppard) trzyma się kupy, a obraz nie razi nielogicznościami czy idiotyzmami – prawdziwą zmorą podobnych produkcji. Duże zasługi ma tu też Matt Damon, jego przeciętność świetnie kontrastuje z wizerunkiem wszechmocnego agenta. Nie odbierając mu atrybutów herosa kina akcji, nadaje pewien ludzki rys, pozwalając przejąć się postacią, a szerzej i opowiadaną historią. ""Ultimatum "Bourne'a"" to ekranizacja ostatniej już książki Roberta Ludluma. Pytanie czy agent z amnezją powróci, pozostaje jednak otwarte. Wydana właśnie płyta DVD jest wyjątkowo bogata w dodatki. Znajdziemy tam między innymi: sceny, które nie weszły do filmu, obszerny komentarz reżysera Paula Greengrassa oraz materiały z planu (anatomia scen pościgów czy efektownych walk wręcz). Dowiadujemy się między innymi o tym, że żadne miasto nie zagra lepiej zaśnieżonej Moskwy niż letni Berlin, oraz o zaletach sztucznego śniegu. Poza tym twórcy serwują nam prawdziwy tour po europejskich stolicach od Madrytu, przez wspomniany Berlin, aż po Paryż.
1 10 6
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?
Moskwa – miasto, w którym właściwie kończy się "Krucjata Bourne’a", jest punktem wyjścia dla ostatniej... czytaj więcej
Filmy sensacyjne z nurtu szpiegowskich powstają na jedno kopyto - bohater szkolony w tajnej... czytaj więcej
Tak właśnie wygląda Sensacja XXI wieku! Pisane przez duże "S", bo ekranizacja trzeciej części Trylogii... czytaj więcej

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones